Back
Praca sprzedawca > Wymagania i obowiązki sprzedawcy  > Ciężka praca nie popłaca

Ciężka praca nie popłaca

Podejmując pracę na stanowisku sprzedawcy w Zielonej Górze nie spodziewałam się jak ciężka to może być praca i jak małe zarobki są z nią związane. Jako, że na moje miejsce czyha zapewne wielu innych bezrobotnych sprzedawców, trzymam się swojego miejsca zatrudnienia, jednak czasami ciężko mi zmobilizować się, by wstać rano do pracy, sprzedawca Zielona Góra.

Sklep spożywczy, w którym jestem zatrudniona jest dostępny dla klientów codziennie od 7 rano, jednak jako osoba, która musi wszystko odpowiednio przygotować i ułożyć, w pracy jestem już o godzinie 6. Na szczęście w moim sklepie stosowany jest system zmianowy – na szczęście, bo nie wytrzymałabym codziennego wstawania o 4.30 rano. Jeden tydzień pracuję w zmianie porannej, drugi w popołudniowej.

Do moich codziennych obowiązków należy rozłożenie towarów na półkach, kontrola ich świeżości, aktywne doradzanie klientom w wyborze poszczególnych produktów, obsługa kas i szereg innych czynności, na których wykonanie często brakuje mi czasu. Niestety, pracując w zawodzie sprzedawcy trzeba mieć oczy dookoła głowy i nigdy nie ma czasu na odpoczynek czy chwilę relaksu. Czasem wydaje się, że w sklepie jest na tyle spokojnie, że można przez chwilę odetchnąć, by już po chwili zauważyć tłum ludzi spieszących po świeże bułki lub inne produkty. Nie twierdzę, że nienawidzę swojej pracy – nie nienawidzę, ale szczerze nie lubię. Jak powtarza mój mąż, praca nie jest jednak od lubienia a od zarabiania pieniędzy. Pewnie ma rację, jednak o ile przyjemniej byłoby robić coś, co się lubi!

Brak komentarzy

Odpowiedz